Łuszcząca się farba, gnijące okna i drzewa rosnące na zarwanym balkonie – dawny internat szkoły mleczarskiej powoli zaczyna przypominać element scenerii z filmu o apokalipsie.
Duży budynek z historią od wielu lat stoi pusty i niszczeje. Na przeszkodzie do modernizacji stanął spór powiatu z ostatnimi lokatorami. Budynek stał się problemem, dlatego podjęto starania o przekazanie go pod pieczę Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.
Nie wróży to dobrze. Jeżeli osobom związanym z Wrześnią i mającym w pamięci szkołę mleczarską nie udało się uratować internatu, to możemy domniemywać, że nikt „z góry” także nim się nie zainteresuje. Żal patrzeć na rozsypujący się gmach, który przez tyle lat służył pokoleniom uczniów.
JOG
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz