Na osiedlu w Borzykowie po budowie kanalizacji zapada się asfalt. Firma Drokan ma to naprawić w ramach gwarancji.
Budowa kanalizacji sanitarnej w Borzykowie zakończyła się rok temu. Wykonawcą była firma Drokan ze Starczanowa. Kontrakt opiewał na ponad 3 mln zł. Instalacja rur kanalizacyjnych wymagała zerwania części asfaltu i głębokich wykopów na drogach osiedlowych, a następnie przywrócenia stanu pierwotnego. Na ulicach Żywieckiej, Spokojnej i Budowlanej pojawiły się niedoróbki, co zasygnalizowała radna Bogusława Wietrzyńska –Stramczewska (Kukiz’15).
[[reklama1]]
– Chodzi o to, aby przywrócić do odpowiedniego stanu nawierzchnię ulic po budowie kanalizacji. Pod pasami, które były cięte prawdopodobnie trochę niedokładnie, został ustabilizowany grunt przed położeniem nawierzchni po kanalizacji. W tej chwili są uskoki trzycentymetrowe, może i więcej, w stosunku do macierzystej nawierzchni. Wiadomo, że gromadzi się tam woda i to wszystko będzie pękać przed czasem, stąd moja interpelacja. Urząd wykonał wizję lokalną na miejscu. Podjęto decyzję o wezwaniu wykonawcy do zlikwidowania ubytków. Jeśli nie wykona tego, to w tej chwili gmina posiada fundusz gwarancyjny, dość wysoki, i ma prawo zatrudnić we własnym zakresie wykonawcę i zapłacić z tej kwoty – mówi nam Bogusława Wietrzyńska-Stramczewska.
[[reklama2]]
– Wysłaliśmy pismo do wykonawcy i czekamy na odpowiedź – potwierdza nam Marta Szlachta z Urzędu Gminy w Kołaczkowie.
– Nie otrzymaliśmy żadnego pisma, ale rozmawialiśmy na ten temat z panią sekretarz Iloną Orakowską. Na pewno to poprawimy, jest na to gwarancja bankowa. Nie byłem jeszcze na wizji lokalnej i nie widziałem, co tam się stało. Były głębokie wykopy i to ludzie mogli zrobić, a więc będzie jakaś reakcja z naszej strony – mówi z kolei Kamil Grzegorczyk, właściciel firmy Drokan ze Starczanowa.
Po budowie kanalizacji w Borzykowie w nie najlepszym stanie są też tamtejsze chodniki. – Pewne odcinki, na wysokości GS-u w stronę Pyzdr, zostały w ubiegłym roku przełożone przez Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich, ale jest jeszcze sporo miejsc po prostu złych. Minął ponad rok od zakończenia tej inwestycji i moim zdaniem bardzo na miejscu byłoby wykonać kontrolę stanu tych chodników, a nie czekać na sygnał, że coś się dzieje – dodaje Bogusława Wietrzyńska-Stramczewska.
Jazar12:32, 21.06.2020
No nie był bym taki pewien..chodnik na początku ulicy Stolarskiej tez zostal zniszczony,sprawa byla zglosxona do gminy juz 09.2019 i do dzis nic nie zrobiono.Pożyjemy ,zobaczymy.
0 0
A tak temat chodników, to niekończąca się opowieść...