Czyli: tak było od zawsze, więc musimy z tym się zgodzić i przyjąć za normę.
Dzięki tej starożytnej sztuczce retorycznej udowodnić można było prawie wszystko. I pocieszyć każdego – tak jak dziś pociesza się maturzystów, wskazując im zakręty historii, które czyhały na wszystkie starsze generacje.
[[reklama1]]
Bo to wszystko prawda: jak nie tragiczny los pokolenia Kolumbów, to wszechogarniająca bieda i prowizorka dotykająca maturzystów powojennych; jak nie polityczne zawieruchy przełomu lat 60. i 70., to walka karnawału z postem w latach 80. Jak nie kryzysy, to reformy; i ciągle, raz za razem, eksplozje nadziei przeplatanej ze zwątpieniem.
Stan permanentnego wrzenia i jednoczesnego obkładania lodem stał się formą inicjacji dla niemal każdego polskiego pokolenia. Na tym tle zbudowane z pandemicznych niespodzianek tegoroczne „schody” pozornie wydają się niegroźne. Pozornie.
[[reklama2]]
Wieloletnia praktyka oduczania walki z przeszkodami, zastąpiona tresurą w sztuce ich omijania, może się zemścić. Pozostaje przyjęcie za normę, że młodość przed „psychiczną zarazą” instynktownie potrafi się obronić. Bo tak było od zawsze...
Mirosław Jadryszak
nauczyciel, pasjonat fotografii i filmu
Dziad11:25, 05.06.2020
Przypomina mi się cytat z Krolla: „– Kumplami byliśmy, nie? Maturę za Ciebie napisałem... — Co Ty kurwa... Instalacja Ci pierdolnęła? Kogo to dzisiaj obchodzi?”
Pener z Fabrycznej11:35, 05.06.2020
To już od teraz tak będzie, że w środku felietonu będą migać reklamy?
Karpik20:25, 05.06.2020
Cyk Walenty, na bok sentymenty... coraz bardziej zramolałe te felietony...
Śledzik20:42, 05.06.2020
Nie ma co, błyskotliwa refleksja. A jaka głęboka? Ho!ho!ho!
2 0
i jeszcze chcą extra forsę...
0 0
ciekawsze one niz tresc rzeczonego... felietonu?