Do niecodziennego wypadku doszło dziś (4 kwietnia) na przeprawie promowej w Dębnie. 

Z naszych informacji wynika, że kierowca ciągnika wjechał wprost do rzeki. Do zdarzenia doszło od strony Orzechowa. 

– Na miejscu jest mnóstwo strażaków. Na miejsce jedzie straż pożarna z Poznania. Kierowca ciągnika wyskoczył. Za kierownicą maszyny siedział mieszkaniec Orzechowa – mówi nasz informator. 

Materiał wideo TUTAJ

AKTUALIZACJA: 

godz. 13:15

Z naszą redakcją skontaktowała się osoba z rodziny kierowcy ciągnika. Poinformowała nas ona, że kierowca wjeżdżał na prom, który był na brzegu od strony Orzechowa. Chwilę później prawdopodobnie puściły łańcuchy, przyczepa wpadła do rzeki, a tym samym pociągnęła za sobą ciągnik. Kierowca maszyny wydostał się z kabiny o własnych siłach. To cud, że się mu nic nie stało. 

godz. 13.35 

Na stronie Starostwa Powiatowego Środy Wielkopolskiej pojawił się komunikat odnośnie zdarzenia na promie. Oto jego treść: – Na szczęście nie ucierpiał żaden człowiek. Na miejscu służby Państwowej i Ochotniczych Straży Pożarnych, Policja prowadzą akcję ratowniczą. Szanowni Państwo, prosimy o powstrzymanie się w komentarzach od obwiniania za wypadek kogokolwiek, niesprawiedliwe oskarżenia mogą doprowadzić do nieszczęścia, sprawa będzie wyjaśniana. Najważniejszą informacją w tej chwili jest to, że nikt nie ucierpiał na zdrowiu!Przeprawa promowa oczywiście wstrzymana.

godz. 14.45

Policjanci ze Środy Wlkp. wstępnie ustalili, że 45-letni kierowca ciągnika rolniczego z przyczepą załadowaną drewnem wjechał na prom. Obsługa miała poinformować go, że ładunek jest zbyt ciężki i wydała mu polecenia wyjechania na ląd. Kiedy mężczyzna wyjeżdżał z promu, obsługa promu puściła liny cumujące, prom zaczął odpływać, a ciągnik z przyczepą wpadł do rzeki

Zdjęcia dzięki uprzejmości redakcji Głos Powiatu Średzkiego