Przy głównych ulicach Miłosławia pojawiły się wielkie, kolorowe pisanki. Niektóre z nich zostały pomalowane w ramach #Zostańwdomu. Wszystkie są cudowne.
Zaczęło się od tego, że kilka tygodni temu na łamach "Wiadomości Wrzesińskich" opublikowana została informacja, że z uwagi na zamknięcie szkół i przedszkoli nie ma komu w tym roku pomalować zamówionych przez urząd gminy świątecznych pisanek.
Informacja dotarła m.in. do przewodniczącego rady miejskiej Dawida Strzelczyka, który poprosił pracowników gminy o przywiezienie pisanki do swojego domu. Za pędzel chwyciła całego jego rodzina, w tym jego dwie córki Julia i Wiktoria. Efekt ich wielogodzinnej pracy można podziwiać na rogu ul. Kosynierów i Niepodległości w Miłosławiu.
Kolejną osobą, która pomalowała pisanki jest sołtys Gorzyc Stanisław Filipiak. Przyznaje, że pracował wspólnie z żoną.
– Pomalowaliśmy w sumie dwa jajka. Jedno stanęło przy świetlicy w Gorzycach, a druga w Miłosławiu. Burmistrz powiedział, że są piękne – mówi z zadowoleniem S. Filipiak.
Jedna pisanka pojechała z kolei do Wrześni, gdzie jej pomalowania podjęła się 10-letnia Liliana. Wkrótce ustawiona ona zostanie na jednej z ulic Miłosławia.
To nie koniec, bo wielkanocne jajo pomaluje również sołtys Orzechowa Aleksander Warczygłowa. Czekamy na efekty jego pracy. Poniższe pisanki, które ustawiono kilka dni temu na ulicach Miłosławia pomalowali w zeszłym roku uczniowie z gminnych szkół.
18 1
Brawo Wy. Pięknie wyglądają.
1 16
Jaja sobie robicie
6 1
no i pięknie, gratulacje! nie przepadam za Minionkiem ale chylę czoła, i zdrowia dla wszystkich!
2 0
Grunt to mieć jaja i tyle w temacie!
0 0
Prawda! Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził...