Zamknij

REGION: Mieli zarobić na spaleniu aut, zamiast tego zarobią wyrok

11:25, 24.03.2025 Aktualizacja: 11:30, 24.03.2025 ok. 3 min. czytania
Skomentuj

Policjanci Wydziału Kryminalnego w Wolsztynie w wyniku drobiazgowej pracy operacyjnej doprowadzili do zatrzymania trzech mężczyzn i przedstawienia im zarzutów związanych ze spaleniem trzech samochodów, do którego doszło w połowie stycznia tego roku. Wszyscy zatrzymani to mieszkańcy powiatu słubickiego, a straty powstałe w wyniku ich działania to niemal pół miliona złotych. Grozi im do 10 lat więzienia.

Sprawa miała swój początek 16 stycznia w nocy, kiedy dyżurny KPP w Wolsztynie został powiadomiony o pożarze warsztatu mechaniki pojazdowej w Komorowie. Doszło tam do spalenia trzech samochodów. Na podstawie nagrań monitoringu ustalono, że dwaj nieznani sprawcy przeskoczyli przez ogrodzenie i oblali łatwopalną cieczą jeden z pojazdów, który po chwili stanął w płomieniach. Ogień błyskawicznie przeniósł się na stojące najbliżej dwa kolejne samochody.

Właścicielem pojazdu Audi SQ7, który został podpalony, jest 37-letni mieszkaniec powiatu słubickiego. Mężczyzna w tym czasie przebywał poza granicami kraju. Właścicielami dwóch kolejnych aut byli mieszkańcy powiatów głogowskiego i wolsztyńskiego. Łączne straty powstałe w wyniku działania sprawców oszacowano na niemal 500 tys. zł.

Policjanci zajmujący się tą sprawą rozpoczęli żmudną pracę operacyjną.  Weryfikacji poddano zarówno treść zeznań przesłuchanych osób jak i zapisy kilkudziesięciu kamer w kilku sieciach monitoringu. Policjanci współpracowali też ze swoimi kolegami po fachu z innych jednostek na terenie kilku województw oraz operatorem autostrady A2.

W ten sposób wytypowane zostało auto, którym sprawcy przyjechali do Komorowa, a następnie kilka numerów rejestracyjnych, jakimi po drodze się posługiwali. Po kilku tygodniach wysiłki policjantów przyniosły pierwsze efekty. Były nimi zatrzymania dwóch podejrzewanych o podpalenie młodych mężczyzn, do których doszło w miejscach ich zamieszkania.

4 lutego obaj trafili do policyjnego aresztu w Wolsztynie, a po kolejnych dwóch dniach decyzją sądu zastosowano wobec nich tymczasowy areszt. Mężczyźni, mieszkańcy powiatu słubickiego w wieku 24 lat, usłyszeli też zarzut zniszczenia poprzez spalenie mienia znacznej wartości.

Ustalenia policjantów wskazywały na możliwość udziału w przestępstwie również właściciela auta. Zebrane dowody wskazywały bowiem na to, że prawdopodobnie mógł podżegać do jego podpalenia.

Policjanci poszukując dwóch wcześniej zatrzymanych mężczyzn brali to pod uwagę, jako jedną z hipotez, stąd też równolegle monitorowali miejsca, gdzie mógł przebywać właściciel auta. Dzięki tej wiedzy ujęcie go stało się wyłącznie kwestią czasu. Mężczyzna został zatrzymany 7 lutego w swoim domu. Podobnie jak dwaj wcześniej zatrzymani mężczyźni, na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Wolsztynie zastosowano wobec niego areszt tymczasowy.

Ostatnie z podjętych czynności przeprowadzono 19 marca. Na tej podstawie 37-letni mieszkaniec powiatu słubickiego usłyszał zarzuty podżegania do podpalenia swego samochodu, wyłudzenia odszkodowania z tego tytułu oraz usiłowania oszustwa związanego ze zniszczeniem mienia o znacznej wartości. Karą w takim przypadku może być nawet 10 lat więzienia.

(ID)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%