Proces 58 osób oskarżonych w sprawie sutenerstwa ruszył przed Sądem Okręgowym w Poznaniu w 2013 roku. Według prokuratury oskarżeni stworzyli przy nocnym klubie w Poznaniu i w drugim w Wysogotowie dwie grupy przestępcze czerpiące korzyści z usług seksualnych.Największą liczbę przestępstw prokuratura zarzuciła Bogusławowi D. znanemu jako Dreks, który wspólnie z innymi osobami miał stać na czele obu grup.
Procederem sutenerstwa objętych było 69 kobiet, uznanych za osoby pokrzywdzone. Oba kluby nocne były w rzeczywistości agencjami towarzyskimi, w których największa liczba „klientów” pojawiała się w trakcie odbywających się w Poznaniu targów. Według śledczych, część pieniędzy za usługi seksualne kobiet dzielona była pomiędzy członków zorganizowanych grup przestępczych.
Spośród oskarżonych osób ponad 40 to taksówkarze, którzy - według aktu oskarżenia - czerpali korzyści majątkowe z prostytucji kobiet w klubie w Poznaniu. Mieli oni otrzymywać część z pieniędzy, które płacił przywożony przez nich klient.
Proces przed sądem pierwszej instancji toczył się z wyłączeniem jawności. W październiku 2018 roku Sąd Okręgowy skazał niemal 60 oskarżonych na kary: od bezwzględnego więzienia, po kary z warunkowym zawieszeniem ich wykonania, po grzywnę i prace społeczne. Dreks usłyszał wyrok 7 lat i 8 miesięcy więzienia.
Apelację od wyroku sądu I instancji złożyła prokuratura, a także obrońcy ponad 30 oskarżonych. W poniedziałek 19 czerwca Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydał kolejny, już prawomocny wyrok w tej sprawie. Sąd obniżył karę m.in. Bogusławowi D., ps. Dreks do kary łącznej 2 lat 8 miesięcy pozbawienia wolności, a także karę grzywny.
Sąd obniżył kary także trzem innym głównym oskarżonym, natomiast wobec 7 osób wymierzył kary z warunkowym zawieszeniem ich wykonania na okres 5 lat i kary grzywny. Z kolei w odniesieniu do oskarżonych taksówkarzy, sąd uchylił wyrok sądu pierwszej instancji i orzekł, że postępowanie karne wobec tych oskarżonych zostaje warunkowo umorzone na okres próby 2 lat. Sąd zasadził także od tych oskarżonych nawiązkę.
Sędzia Przemysław Grajzer podkreślił w uzasadnieniu, że klub w Wysogotowie rozpoczął swoją działalność na długo przed okresem, w jakim stawiane są oskarżonym zarzuty.
– Tajemnicą poliszynela było w Poznaniu, jaką działalność prowadzą te kluby. Rodzi się pytanie: dlaczego organy ścigania pozwoliły na prowadzenie tej działalności aż 5 lat? – zapytuje sędzia.
P. Grajzer odrzucił tezy obrońców oskarżonych, którzy chcieli sprowadzić wszystko do działalności gospodarczej.
– Oczywiście, można powiedzieć, że w pewnym sensie była to działalność gospodarcza - ale nie jest jeszcze tak, aby można było w tym kraju założyć działalność gospodarczą w celu popełniania przestępstw. Nie ulega wątpliwości, że działalnością tych klubów były usługi seksualne i czerpanie z tego tytułu korzyści – stwierdził.
Sędzia wyjaśnił, że obniżenie i zawieszenie części wyroków wynika z faktu, że niemal wszyscy byli wcześniej niekarani i w ciągu 13 lat od popełnienia przestępstw nie wchodzili w konflikt z prawem.
4 1
kradli naciągali zlodziej klubów wstyd