...obsiadły to forum? Mają pretensje do autorów książki, że na jej prezentacje nie przyszli młodzi!
A nie mogli przyjść czy nie chcieli?
Przecież anons o tej prezentacji znany był od miesiąca, zatem kto komu zabraniał pojawić się na sali?
Czy to, że młodzi "tyrają na spłatę kredytów" to też wina autorów? Co jeszcze stanowi o ich winie? Czyżby to, że nie napisali "książki dla młodych"? Czyżbyście, drodzy hejterzy, już ją przeczytali, że czynicie takie pseudozarzuty? Przeczytaliście czy nie? Odpowiedzcie!
Czy to, że faktycznie młodzi ludzie nie interesują się prawie niczym jest winą owych młodych czy autorów?
A poza tym w jakiej sprawie czynicie harmider - w jakim stopniu jest on merytoryczny i odnosi się do samego zdarzenia? Potraficie tylko wyśmiewać starszych ludzi, bo na jednym ze zdjęć jakaś pani przymknęła oczy. A choćby nawet przymknęła, to co z tego? Porównajcie to z wywalaniem jęzorów na Facebooku czy Instagramie. Jakoś nie słyszałem, by was to raziło.
Jak znam życie, jesteście apostołami tolerancji, pod warunkiem, że dotyczy ona was samych. Każdego innego możecie opluć i nazywacie to wolnością słowa. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jaka pogardę budzicie w ludziach, których jest o wiele więcej niż was. Jeżeli wam tego nie mówią, to tylko ze względu na klasę, jaką posiadają i która nie pozwala im wziąć udziału w pyskówkach. Czasami po prostu są bezsilni wobec waszej głupoty i nie mają ochoty unurzać się w błocie, którym sami jesteście upaprani. Ja natomiast nie mam klasy, nie jestem grzecznym chłopczykiem i nie jestem jeszcze bezsilny. Chętnie wam dołożę (oczywiście argumentami), tylko bądźcie na tyle odważni, żeby wyjść na solo. Czekam!
0 0
...obsiadły to forum? Mają pretensje do autorów książki, że na jej prezentacje nie przyszli młodzi!
A nie mogli przyjść czy nie chcieli?
Przecież anons o tej prezentacji znany był od miesiąca, zatem kto komu zabraniał pojawić się na sali?
Czy to, że młodzi "tyrają na spłatę kredytów" to też wina autorów? Co jeszcze stanowi o ich winie? Czyżby to, że nie napisali "książki dla młodych"? Czyżbyście, drodzy hejterzy, już ją przeczytali, że czynicie takie pseudozarzuty? Przeczytaliście czy nie? Odpowiedzcie!
Czy to, że faktycznie młodzi ludzie nie interesują się prawie niczym jest winą owych młodych czy autorów?
A poza tym w jakiej sprawie czynicie harmider - w jakim stopniu jest on merytoryczny i odnosi się do samego zdarzenia? Potraficie tylko wyśmiewać starszych ludzi, bo na jednym ze zdjęć jakaś pani przymknęła oczy. A choćby nawet przymknęła, to co z tego? Porównajcie to z wywalaniem jęzorów na Facebooku czy Instagramie. Jakoś nie słyszałem, by was to raziło.
Jak znam życie, jesteście apostołami tolerancji, pod warunkiem, że dotyczy ona was samych. Każdego innego możecie opluć i nazywacie to wolnością słowa. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jaka pogardę budzicie w ludziach, których jest o wiele więcej niż was. Jeżeli wam tego nie mówią, to tylko ze względu na klasę, jaką posiadają i która nie pozwala im wziąć udziału w pyskówkach. Czasami po prostu są bezsilni wobec waszej głupoty i nie mają ochoty unurzać się w błocie, którym sami jesteście upaprani. Ja natomiast nie mam klasy, nie jestem grzecznym chłopczykiem i nie jestem jeszcze bezsilny. Chętnie wam dołożę (oczywiście argumentami), tylko bądźcie na tyle odważni, żeby wyjść na solo. Czekam!