118 lat temu dzieci z Wrześni pokazały, że warto walczyć o siebie i swoją tożsamość. W rocznicę słynnego strajku szkolnego oddano hołd jego uczestnikom.
20 maja 1901 roku był we Wrześni dniem pełnym niepokoju. Pod szkołą, która mieściła się wówczas w budynku obecnego muzeum regionalnego zebrał się tłum rodziców. Z wnętrza dobiegały krzyki bitych dzieci. Uczniów ukarano, ponieważ nie chcieli uczyć się religii po niemiecku.
Rodzice stanęli murem w obronie dzieci. Uczestników zajść ukarano grzywnami i więzieniem.
Mimo represji pruskie zamiary walki z językiem polskim nie powiodły się. Po wydarzeniach we Wrześni Polacy zaczęli jeszcze bardziej się jednoczyć. Akcje strajkowe rozprzestrzeniły się na inne miasta Wielkopolski. Opór germanizacji stawiły m.in. dzieci z Miłosławia.
Pamięć o wydarzeniach sprzed ponad stu lat nadal żyje we Wrześni. 20 maja rano w SSP nr 2, której patronują Dzieci Wrzesińskie zorganizowano rajd połączony z grą miejską. Celem imprezy było promowanie wiedzy o historii miasta przez zabawę.
Późnym popołudniem odbyła się druga cześć rocznicowych obchodów. Niewielka grupa mieszkańców miasta wybrała się na cmentarz parafialny, żeby zapalić znicze na grobach uczestników strajku z 1901 roku.
Przewodnikiem był Sebastian Mazurkiewicz, dyrektor Muzeum Regionalnego im. Dzieci Wrzesińskich.
Światło pamięci dla Dzieci Wrzesińskich wraz z muzealnikami zapalili przedstawiciele Wrzesińskiego Towarzystwa Kulturalnego i stowarzyszenia Projekt Września, Stowarzyszenie Kibiców Lecha Poznań FC Września, działacze PIS oraz asystent posła Bartosza Józwiaka.
Pamięć Dzieci Wrzesińskich uczcili też niezrzeszeni mieszkańcy: pan Ignacy Jagodziński, jeden z najaktywniejszych obywatelsko wrześnian oraz Błażej Śniegowski, wolontariusz odnawiający stare, zapomniane groby na okolicznych cmentarzach.
Przy każdej mogile kibice wznosili okrzyki Cześć i chwała bohaterom!
Ostatnim akcent rocznicy była kibicowska akcja pod pomnikiem Dzieci Wrzesińskich na Harcerskiej. Odpalono tam widowiskowe biało-czerwone race.
– Często szukamy wielkich ludzi gdzieś daleko, a zapominamy, że bohaterowie żyli kiedyś tutaj, byli zwykłymi ludźmi, takimi jak my. Te dzieci są dla nas bohaterami. Dzięki nim możemy teraz mówić po polsku. Przede wszystkim chcemy im oddać hołd. Przy okazji chcielibyśmy przypomnieć ludziom o wydarzeniach z 1901 roku, a niektórych w ogóle poinformować, że coś takiego jak strajk Dzieci Wrzesińskich miało miejsce, bo część mieszkańców nawet nie wie, że to wydarzyło się w ich mieście – mówił Nikodem Urbanowicz z FC Września.
– Jesteśmy tu co roku i będziemy nadal – mówili kibice, którzy stwierdzili, że 20 maja w pierwszej kolejności są lokalnymi patriotami.
0 1
Znowu pajace z racami :(
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz