Do groźnie wyglądającego wypadku doszło 11 stycznia na krajowej „piętnastce” w Obłaczkowie. Samochód osobowy marki Toyota Rav 4 wypadł z drogi i dachował.
Służby ratunkowe informację o zdarzeniu otrzymały o godzinie 14.51. Na miejsce skierowano zastępy z Wrześni i OSP Kaczanowo.
– Otrzymaliśmy informację, że doszło do dachowania pojazdu. Ponadto powiedziano nam, że na terenie powiatu wrzesińskiego nie ma wolnej karetki pogotowia. Z tego powodu na miejsce zdarzenia zadysponowano zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – mówi Zbigniew Rzemyszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Wrześni.
– Po przybyciu strażaków na miejsce samochód stał na kołach. Kierowca nie poniósł obrażeń, a tym samym odmówił udzielenia kwalifikowanej pierwszej pomocy. W związku z tym kierujący działaniami ratowniczymi poinformował Centrum Medyczne w Koninie, aby odwołano przylot śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – kończy rzecznik straży.
3 0
Jechał jak powinien, z prędkością do 50 km/h bo to obszar zabudowany.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz