Mali przebierańcy 31 października krążą od domu do domu, wołając: „cukierek albo psikus!”. Amerykańska tradycja Halloween dawno dotarła do Polski, a także do Wrześni. Budzi jednak wiele kontrowersji.
Halloween to zwyczaj obchodzony przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Nie jest święte urzędowym, ale cieszy się największą po Bożym Narodzeniu popularnością. Siłą rzeczy odniesienia do maskarady są często widoczne w kulturze popularnej. Wiele seriali (zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych) pokazuje bohaterów obchodzących Halloween. Do Polski zwyczaj zawędrował w latach dziewięćdziesiątych.
Jak wiele współczesnych świąt, Halloween ma korzenie pogańskie. Zapewne wywodzi się z celtyckiego Samhain. Samhain było dniem, kiedy zacierały się granice między światami żywych i umarłych. Ludzie starali się odpędzić złe duchy, które mogłyby ich skrzywdzić – stąd maski, mające odstraszyć nieproszonych gości.
Ciekawa jest natomiast współczesna nazwa święta. Halloween pochodzi od All Hallows' Eve, czyli... Wigilii Wszystkich Świętych. Jest to po prostu część Triduum Wszystkich Świętych, w które wchodzi Wigilia (czyli „dzień poprzedzający”) Wszystkich Świętych (31 października), Uroczystość Wszystkich Świętych (1 listopada) oraz Dzień Zaduszny (2 listopada). Geneza święta jest więc wprost... chrześcijańska.
Oczywiście nietypowe może się wydawać świętowanie dnia poprzedzającego święto, a nie samego święta, choć warto pamiętać, że w Polsce kultywuje się Wigilię Bożego Narodzenia bardziej niż samo Boże Narodzenie. Ot, tradycja.
I choć obchody Halloween nie kojarzą się w Polsce z katolicką obrzędowością, jest to wyłącznie kwestia zwyczajów lokalnych. Meksykańskie Dia de los Muertos to święto barwne i radosne, wspólna biesiada żywych i zmarłych, opierająca się na przekonaniu, że dusze naszych przodków są blisko nas. W estetyce rzecz całkiem do Halloween podobna.
Tyle faktów, bo kontrowersje pozostają kontrowersjami. Rok temu było we Wrześni o nich całkiem głośno. Przypominamy nasz materiał opublikowany na łamach „Wiadomości Wrzesińskich” 9 listopada 2018 roku.
KONTROWERSJE WOKÓŁ HALLOWEEN
STRASZYŁA DZIECI
Dyrektor interweniował po tym, jak w SSP nr 6 katechetka straszyła dzieci. Zaczęło się od komentarza na Wrzesnia.info.pl.
Gdy internauta Piotruś Pan napisał, że nauczyciele w SSP nr 6 twierdzą, że Halloween to „dzień satanistów i że porywają dzieci, żeby złożyć je w ofierze”, zwróciliśmy się do Dariusza Andrzejewskiego, dyrektora Samorządowej Szkoły Podstawowej nr 6 im. Jana Pawła II we Wrześni, z pytaniem, czy rzeczywiście taka sytuacja miała miejsce, a jeśli tak, to jaki jest jego stosunek do przekazywania dzieciom takich treści. Dyrektor poinformował nas, że przeprowadził rozmowę z katechetami uczącymi w „szóstce” i rzeczywiście jedna z katechetek użyła sformułowania „Halloween to święto satanistów”.
– W odniesieniu do sformułowania, o którym mowa, uważam, że użycie go w obecności dzieci jest nieprofesjonalne i niezgodne z metodyką pracy jakiegokolwiek nauczyciela. Nauczyciel został poinformowany o moim stanowisku wobec takich sformułowań, z zaleceniami, że takie sytuacje nie mogą mieć więcej razy miejsca – dodał Andrzejewski.
Interwencja wywołała burzę na naszym portalu. Jedni byli oburzeni reakcją katechetki, inni – dyrektora. A do nas odzywali się kolejni rodzice przestraszeni treściami przekazywanymi dzieciom. Jeden z nich poinformował, że podobna sytuacja miała miejsce w Samorządowej Szkole Podstawowej w Nowym Folwarku, na dowód podsyłając grafikę udostępnianą przez parafię katechety. Dyrektorka Sławomira Czarnecka zapewniła, że nic jej nie wiadomo, by w czasie religii straszono dzieci.
– Za treści umieszczane na stronach internetowych jakiejkolwiek parafii nie odpowiadam – dodała.
Oboje katechetów miało szansę przedstawić swoje argumenty – efekty w artykule poniżej.
[[ankieta3]]
Co ciekawe, nagonka na Halloween we Wrześni jest nowością.
Przez kilkanaście lat odbywał się bal „Trick or Treat”, będący po prostu elementem lekcji o kulturze innych krajów, obok Dnia Świętego Patryka czy Święta Dziękczynienia. W 2010 r. impreza odbywała się przy wsparciu starostwa powiatowego.
A jak jest dzisiaj? Balu we Wrzesińskim Ośrodku Kultury próżno szukać, za to parafia pw. św. Kazimierza Królewicza zaprosiła na Noc Wszystkich Świętych, w ramach której dzieci dostawały słodycze, a w przebraniach brały udział w procesji i w „balu świętych w formie dyskoteki”, z kolei parafia pw. św. Królowej Jadwigi – na spektakl. Jest to o tyle ciekawe, że samo Halloween oznacza „All Hallows’ Eve”, czyli dosłownie „Wigilię Wszystkich Świętych”, a więc... niemal to samo. I właśnie tak rozumiane jest przez Brytyjczyków (tekst poniżej).
Niestety, rozmowy z native speakerami nie były łatwe. Nie dlatego, że nie chcieli oni rozmawiać z mediami. Wręcz przeciwnie – Irlandczycy czy Amerykanie chętnie opowiadają o swoich tradycjach.
To właściciele szkół językowych prosili mnie, bym nie poruszała tego tematu, ponieważ gdy roznosi się informacja, że ich pracownicy obchodzą Halloween, nawet prywatnie, to dziadkowie zmuszają dzieci do wypisania się z lekcji angielskiego. Szukaliśmy więc kogoś, kto nie jest lektorem, aby nie robić nikomu kłopotów.
***
KATECHECI BOJĄ SIĘ ZAJMOWAĆ STANOWISKO
Relacje rodziców są jednoznaczne – katecheci chętnie straszą dzieci Halloween i opowiadają o domniemanym satanizmie tego święta. Ale wypowiedzieć się oficjalnie nie chcą.
Zwróciłam się do Samorządowej Szkoły Podstawowej nr 6 z pytaniem, czy katechetka zgodziłaby się porozmawiać z prasą.
– Szanowna pani, niestety nie mamy takiej zgody – poinformował dyrektor Dariusz Andrzejewski.
Owocem mojej interwencji były kolejne wiadomości od rodziców. Jeden z nich podesłał grafikę udostępnianą na profilu parafii pw. św. Krzyża we Wrześni, dodając, że ksiądz jako katecheta identyczne treści głosi w czasie lekcji w Samorządowej Szkole Podstawowej w Nowym Folwarku. Grafikę księża (zapewne prowadzący profil ks. Grzegorz Dębowski) udostępnili z komentarzem: „Warto wiedzieć...”. Zawierała ona m.in. informacje: „Halloween? Nie, dziękuję! Pamiętaj, że masz swoje korzenie... użyj głowy, a nie dyni!”; „Papież Franciszek jest przerażony tym, że z roku na rok rośnie liczna opętań wśród dzieci, które miały styczność z demoniczną zabawą Halloween”, „Ludzie nie wiedzą, że praktykując Halloween, czczą szatana, oddając cześć bóstwom, odwracają się od Boga” czy „Jesteś katolikiem... to udostępnij!!!”. Ostatniego z poleceń posłuchało 14 wiernych śledzących profil parafii. Zwróciłam się facebookową drogą (telefon parafii milczał – nie jest to nowość) z pytaniem, dlaczego księża udostępnili tę grafikę, co sądzą o obchodzeniu Halloween oraz czy poruszają tę tematykę w czasie katechezy. Odpowiedź z parafii pw. św. Krzyża we Wrześni przyszła błyskawicznie:
Szczęść Boże. Bardzo proszę kierować pytania tylko do rzecznika Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie. Nie udzielam odpowiedzi na jakiekolwiek pytania kierowane przez Państwa tą drogą i dotyczące jasnych i klarownych informacji, które zamieszczamy na stronie Facebooka.Z wyrazami szacunku ks. Grzegorz.
– Informacja brzmi „Warto wiedzieć”, więc raczej nie jest jasna i klarowna. Trudno też, żebym pytała rzecznika kurii, o czym ksiądz mówi w czasie lekcji religii – dociekałam, a odpowiedź brzmiała:
Wystarczy przeczytać że zrozumieniem. Przepraszam, to moja ostatnia jakakolwiek odpowiedź na Pani pytania. Pozdrawiam
Przypomnijmy: kiedy próbowałam uzyskać komentarz na temat filmu „Kler”, redakcja „Wiadomości Wrzesińskich” postanowiła ufundować bilety dla wszystkich księży, którzy zechcieliby porozmawiać na ten temat. Próbowałam skontaktować się z wszystkimi księżmi działającymi w parafiach na terenie powiatu wrzesińskiego, w tym księży z parafii pw. św. Krzyża we Wrześni. Jedni kapłani odmawiali grzecznie, inni krzyczeli i rzucali słuchawką, wielu w ogóle nie odbierało telefonu, a żaden nie odpisywał na mejle. Ks. Grzegorz Dębowski, także drogą facebookową, odpisał wówczas:
Szanowna Pani, dziękujemy za wiadomość, którą otrzymaliśmy od Pani. Bardzo proszę o komentarz zwrócić się do rzecznika Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie.
Ksiądz nie odniósł się natomiast do odpowiedzi, że z rzecznikiem kurii już rozmawiałam i nie widzi on przeciwwskazań, by księża przyjęli zaproszenie na seans i odpowiadali na moje pytania.
Od autorki: Wrzesińscy katecheci chętnie dzielą się swoimi poglądami z dziećmi w czasie lekcji, czyli w sytuacji, kiedy nikt nie może podważyć ich opinii i kiedy brakuje obok rodziców czy opiekunów, którzy mogliby kontrolować przekazywane przez nich treści. Kiedy jednak mają szansę rozmowy z równorzędnym, dorosłym partnerem, nabierają wody w usta.
***
CZY JEST SIĘ CZEGO BAĆ?
Ze względu na kontrowersje, które budzi Halloween, postanowiliśmy porozmawiać z kimś, kto naprawdę zna tę tradycję, ponieważ się w niej wychował.
Stuart Phillips to Brytyjczyk, jest mężem wrześnianki Marty Urbańskiej. Rozważają, by w przyszłości osiąść właśnie we Wrześni, ale na razie mieszkają w Wakefield w północnej Anglii, gdzie tradycja Halloween jest czymś oczywistym, podobnie jak w USA, Kanadzie czy Irlandii. Stuart odpowiedział nam na kilka pytań.
„WW”: Jak właściwie wygląda Halloween w krajach anglojęzycznych?
STUART PHILLIPS: – W Wielkiej Brytanii dzieci przebierają się w straszne kostiumy i pukają do drzwi. Wołają: „Cukierek albo psikus!” i osoba, która otworzy, ma do wyboru poczęstować je czymś, zwykle słodyczami, albo liczyć się z tym, że spotka ją jakiś psikus. Większość decyduje się na poczęstunek. Dorośli często urządzają z okazji Halloween przyjęcia, 31 października albo w poprzedzający weekend. Przebierają się w szalone kostiumy. Ponadto ludzie kupują dynie i wycinają w nich przerażające twarze.
A czy stoi za tym jakaś ideologia?
– To tylko wieczór Wszystkich Świętych, naprawdę.
Pytam, ponieważ w Polsce wiele osób jest przekonanych, że obchodzenie Halloween to satanistyczny rytuał.
– To z pewnością nie jest satanistyczny rytuał, a po prostu odrobina zabawy. Tylko beztroska rozrywka, naprawdę. Przynajmniej w Wielkiej Brytanii.
***
ŚWIĘTO DYNI JEST OKEJ!
Gdy jedni świętują Halloween, a drudzy Noc Świętych, są też osoby szukające trzeciej drogi. W przedszkolu Miś Uszatek we Wrześni odbyło się Święto Dyni.
Poinformowała nas o tym czytelniczka, Marta Mularczyk-Dubiel – z zawodu doula, prywatnie matka dwójki dzieci. Jej syn miał założyć tego dnia coś z pomarańczowym akcentem, a w przedszkolu szukał cukierków poukrywanych na sali, zbierając je do papierowej torebki w kształcie dyni. Nie było obchodów centralnych, tylko hasło przewodnie, a każda grupa świętowała na swój sposób. Zapytaliśmy panią Martę przy okazji, co sądzi o obchodzeniu przez dzieci Halloween.
– Myślę, że to nieszkodliwa zabawa. Warto, żeby osoby biorące udział oznaczyły swoje domy, żeby uniknąć nieporozumień. W przedszkolu może być obchodzone, a jeśli ktoś nie chce, może w tym dniu nie posyłać swojego dziecka. My nie posyłamy na „wigilię” i nikt nam w tym dniu opieki nie organizuje. Bardziej boję się zgubnego wpływu katechezy na psychikę moich dzieci. Nie będą uczęszczać.
[[ankieta2]]
Udaliśmy się też do Misia Uszatka zapytać, dlaczego w ogóle organizować Święto Dyni dla dzieci.
– Moja teoria jest taka, że jeżeli coś jest, to trzeba to oswoić – oznajmiła Małgorzata Kowalska, dyrektorka pedagogiczna w przedszkolu Miś Uszatek. – Jesteśmy krajem europejskim, są różne wpływy zewnętrzne. Wielu ludzi emigrowało, przywiozło różne tradycje. Tak samo jest z walentynkami. Nie widzę w tym wielkiej tragedii. Urządziliśmy Święto Dyni, nie robiliśmy tego w kwestii Halloween, tylko dlatego, że dzieci chciały się po bawić, była fajna impreza. To funkcjonuje w naszej rzeczywistości, są sklepy pełne masek, innych akcesoriów związanych z Halloween. Są dzieci, które nie postrzegają tego w kategorii czegoś złego, są dzieci, które się boją. To okazja do oswojenia strachu, np. przed pająkami. Często spotykam się z opinią pań katechetek, jak bardzo jest to negatywne i oznajmiam im, że nie do końca. Pracę z dziećmi rozpoczęłam 35 lat temu, wtedy tego zwyczaju nie było, ale pojawił się i nie uważam, żeby to było złe. Naprawdę sądzę, że można to zrobić po swojemu i róbmy to, tak żeby było fajnie, miło i przede wszystkim z korzyścią dla dzieci. Bardzo cenię inicjatywy związane z Dniem Świętych i tak dalej, jak najbardziej jestem za tym, ale nie neguję też wpływów, które i tak do nas dotarły.
Ompteda13:23, 30.10.2019
Po części rozumiem stanowisko „autorek”. Zawsze jak widzę Dubielową z Gołębiewską to myślę, że właśnie na Haloween idą...
66613:52, 30.10.2019
Po raz pierwszy chyba jestem pod wrażeniem artykułu WW. Pozytywnym wrażeniem :)
Keksu13:57, 30.10.2019
Katecheci za dużo sobie pozwalają. Dziwię się też tym, którzy łatwo ustępują. Nie chcesz, nie musisz obchodzić, daj żyć innym.
77714:21, 30.10.2019
Co to ma byc żałosny komentarz przyczynką do artykułu. Co to za żałosne promowanie Piotrusia Pana, jak to?! Śliwczyński promuje tego typa. O ja cie chryste panie, a to PISOWIEC. Anna Tess Gołębiowska promuje swojego kolezke Piotrusia Pana. A nikogo to nie interesuje i wszyscy pokaza Piotrusiowi Panowi srodkowy palec
66614:28, 30.10.2019
Jak znam Piotrusia Pana to chłop się tym pewnie załamie... :)
ogrodowicz14:21, 30.10.2019
Dziecku na hallowen dam cukierka, księdzu na kolęde ani złotówki :)
korbol15:06, 30.10.2019
ogrodowicz ,ale jesteś rozrzutny,dam cukierka postaraj się o Dropsa, beda miały czym sie dzielić.`````
Chłop folwarczny14:22, 30.10.2019
Jeszcze wstawcie indyka do piekarnika na swięto dziękczynienia. Miasto Dzieci Wrzesińskich i taki wstyd.
dziecko wrzesinskie14:25, 30.10.2019
bo dzieci wrzesinskie maja mozg nie wyprany przez klechy i chca sie bawic poki zyja
oj16:10, 30.10.2019
Dobra podpowiedź, indyk palce lizać! A jak PIS się brata, prawie tak samo jak komuniści z Breżniewem, z miłościwie nam panującym prezydentem USA- to dobrze, super i OK!
Ompteda14:26, 30.10.2019
Co trzeba mieć w głowie, żeby zabronić własnemu dziecku udziału w klasowej wigilii, a wypychać na Halloween?
Nie na wschód.14:44, 30.10.2019
A co Ciebie to obchodzi? Swoje możesz wysyłać gdzie chcesz. Nawet na wigilię klasowe, nikt Ci nie broni.
klechda14:28, 30.10.2019
Ciekawe co na ten temat ma do powiedzenia przewielebny Ks. Przemysław Brandt?
Piotrek16:41, 30.10.2019
Zapytaj?
Realista14:37, 30.10.2019
Promować największą szumowinę i największego chama na tym portalu?!!! I to ma być dziennikarstwo? Skoro tak, to i ja będę od teraz chamem. I nie interesuje mnie czy jakaś kobieta (celowo nie uzyję tu slowa dziennikarka) poczuje się urażona. Chamstwo za chamstwo. Zaczynamy.
Ompteda14:57, 30.10.2019
A może wypowiedź jakiegoś rodzica zadowolonego z tego, że jego dzieci uczestniczą w katechezie dla równowagi, zamiast nachalnego promowania obcego kulturowo zjawiska?
Socjalista15:15, 30.10.2019
Masz forum do dyspozycji więc możesz się wypowiedzieć z takiej perspektywy :) No chyba, że pozostało tobie jedynie walenie konia i spuszczanie się w internecie :)
Dziad15:19, 30.10.2019
Może wypowiedź jakiegoś rodzica, którego dziecko zostało opętane przez demona?
Zulu kto?20:01, 30.10.2019
A może wypowiedź jakiegoś super szczęśliwego rodzica, ale po dziesięciu latach od wypychania swoich dzieci z korbolami na ulicę
Ompteda15:37, 30.10.2019
Może Anja Rubik się wypowie. Temat niby humorystyczny, ale widać, że "autorki" potraktowały sprawę śmiertelnie poważnie.
Socjalista15:48, 30.10.2019
Zachlapałeś już monitor i klawiaturę? :)
Dziad15:50, 30.10.2019
Serio pytam. Były w powiecie kościelnie stwierdzone przypadki opętania i egzorcyzmy?
Żyd z Nowego Folwark20:09, 30.10.2019
Kiedyś gdzieś czytałem, że chrzest to taki mały egzorcyzm.
.15:56, 30.10.2019
ja tam wolę meksykańskie święto zmarłych... impreza na całego... iiiichaaa
(dla niewtajemniczonych polecam scenę otwierającą film "Spectre" - jakby co, Bond)
takie prawdziwie katolickie... (8-D i nikomu nie przeszkadza...
Zosia 4219:16, 30.10.2019
Dla ochrzczonych proponuję poczytać dokładnie skąd to się wzięło a potem się wymądrzać. To zwykłe SEKCIARSTWO!
po19:30, 30.10.2019
co odgrzewacie takie stare kotlety? Za dziesięć lat też będziecie pisać, jak to w roku pańskim .... nijaki PP powiedział, że... To głupie i tyle! W tym roku nikt nie skrytykował, oj bieda, bieda! Zachowajcie umiar i dobre obyczaje. O co ten zgiełk? A pani pisząca na wszystkich napada, zaczepia, truje i prowokuje , uspokój się kobieto, bo zdrowie stracisz!
Ompteda19:35, 30.10.2019
Każda okazja jest dobra, żeby chrześcijan po łbie walić. A jak się sprzeciwiają to bredzić, że Jezus kazał nadstawiać drugi policzek.
Żyd z Nowego Folwark20:00, 30.10.2019
Znam księdza Grzegorza osobiście. To bardzo porządny, miły i cieszący się wśród dzieci dużym autorytetem katecheta. To, że nie chce się wypowiadać dla prasy to raczej nie jego widzimisię - podejrzewam, że chce być lojalny wobec swoich przełożonych. A co do samego Halloween - dla mnie to zwykła zabawa, nie widzę w tym niczego złego, ale każdy może mieć swoje zdanie na ten temat.
Observvator20:56, 30.10.2019
Pozostając w wymiarze "duchowym" a nie "symbolicznym" pragnę nieśmiało przypomnieć tym najbardziej krzykliwym "wierzącym" żeby w listopadzie nie zapomnieli z całą swoją mocą zaatakować pogańskich Andrzejek - tam też w atmosferze zabawy przemyca się wróżbiarstwo, okultystyczne seanse itd. W grudniu natomiast należy uzbroić się w porządne kubki kawy bo nie dość, że najpierw uderzą Mikołajki (sam Sobór Watykański oficjalnie ogłosił, że nigdy nie istniał żaden katolicki biskup o imieniu Mikołaj więc sprawa tym bardziej poważna!), później mniej znane Katarzynki to jeszcze podczas ukochanych Świąt Bożego Narodzenia sam szatan postawi w domach osób małej wiary jakieś pogańskie choinki oraz jemiołę (psst, choinkę zawsze można odwrócić do góry nogami, podwiesić na suficie by zrobić z niej podłaźniczkę - aż się szatan zdziwi jak mądrze wybrnęliście z jego prostackiej pułapki!). Tutaj oprócz kubków z kawą przyda się też miejsce na zorganizowanie ogniska by spalić te pogańskie narzędzia szatana w ogrodzie (oczywiście poza wzrokiem sąsiada żebyśmy nie dostali mandatu za spalanie śmieci). W nowym roku zaś pamiętajmy by z nową mocą (przepraszam... energią... moc to jednak niefortunne słowo w tak poważnych sprawach) uderzyć w pogańskie/słowiańskie karnawał, walentynki, tłusty czwatek jak i śmigusa dyngusa, które naukom Biblii są obce. Poza tymi "świętami", które należy całościowo atakować można by też wymieniać mniejsze symbole przemycane do innych, jakże chrześcijańskich świąt ale o tym za długo by pisać więc skupcie się na razie na "całościowym" hejtowa... ekhm... niszczeniu działań szatana. Na co dzień proszę też trzymać gardę wysoko gdyż astrologia i te jej horoskopy mogą uderzyć zewsząd, czy to z gazety, czy internetu, a nawet zza płotu w osobie uroczej sąsiadki/a! A tymczasem trzymajcie się ciepło i bezpiecznie. Za oknem chłodna, jesienna aura, jutro 31 październik a zaraz potem 1 listopada czyli czas nad wyraz niebezpieczny dla osób z każdego obozu bitewnego! Jeśli ktoś dotarł do końca tej ściany tekstu i co ważniejsze krew mu/jej się nie zagotowała to gratuluję dystansu oraz poczucia humoru! Tak trzymać, wielka piona dla Ciebie! :)
tutejsza21:39, 30.10.2019
Nie zagotowała mi się krew :D
Chłop folwarczny22:01, 30.10.2019
Tu masz moją odpowiedź
https://youtu.be/vuIL8s2UEt8
Lllll23:16, 30.10.2019
Brawoooooo
asdf07:20, 31.10.2019
Warto przypomnieć wszystkim poganom, że już niedługo rusza sprzedaż choinek... Idąc Twoim tokiem rozumowania.
Ompteda06:12, 31.10.2019
Po co Andrzejki? Lepiej od razu kwestionować Boże Narodzenie. Wszak 24.12 urodził się Mitra, nie Jezus. Nie w tym problem. Ja po prostu dziękuję za zmiany kulturowe i ideologię które chcą wprowadzać różne Dubielowe i Gołębiowskie. Dziękuję, nie skorzystam.
ministrant09:07, 31.10.2019
czy dzisiaj odbedzie sie jakas msza w celu intencji zblakanych satanistycznych owieczek?
dziecko wrzesinskie09:07, 31.10.2019
czy na plebani beda rozdawane dla dzieci rozance?
diaboł09:09, 31.10.2019
dzisiaj wypełnie swój smolisty kocioł zbłąkanymi duszyczkami >:)
Apollo09:58, 31.10.2019
Mój piesek od rana nic nie je, czeka na dzieci, które przyjdą wieczorem :)
Żeby było klimatycznie, psu dałem imię Cerber.
Zapraszam więc po cukierki!
Manita11:35, 31.10.2019
„Święto” tzw obrońców demokracji, którzy w XXI wieku wymordowali najwiecej ludzi na świecie jako Stany Zjednoczone Ameryki Północnej.
17 13
Och, jaki jestem mądry i wygadany, obrażę kobiety w internecie, bo jestem anonimowy :) :) :)