Jak poinformował kpt. Jakub Sobczak z biura prasowego kępińskiej straży pożarnej ogień pojawił się w poniedziałek o godz. 7.40 na terenie firmy meblarskiej w hali o pow. 2 tys. metrów kwadratowych. Pożar wybuchł w miejscu przechowywana pianki tapicerskiej, służącej do produkcji materaców.
W akcji gaśniczej brało udział 16 zastępów straży pożarnej. Strażacy zakończyli dogaszanie pożaru.
Jedna z osób - pracowników zakładu - doznała obrażeń ciała, ale - jak przekazał oficer prasowy- nie jest to poważne obrażenie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że straty wynoszą dla właściciela zakładu ok. 6 mln zł.
Jak przekazała oficer prasowa kępińskiej policji mł. asp. Anita Wylega, policja pod nadzorem prokuratury będzie prowadzić postępowanie w celu ustalenia przyczyn i okoliczności zdarzenia.
0 0
Drugi Wołyń