Przejechał Zambię na rowerze, podziwiał wschód słońca nad Annapurmą, przeżył lądowanie na najniebezpieczniejszym lotnisku świata. Tomasz Grześkowiak podróżniczą pasję odkrył w sobie po sześćdziesiątce. Zwiedził pół świata i nadal ma apetyt na więcej.
2020-07-02 10:46:00