Historia walki o Lusię rozpoczęła się w październiku ubiegłego roku. Suczka biegała luzem po ulicy i została potrącona przez samochód. Kierowca nawet nie wysiadł, ale psa uratowała osoba, która była świadkiem wypadku. Lusia ze złamanym kręgosłupem trafiła do schroniska.
Wolontariusze od początku wiedzieli, że nie przetrwa w kojcu. A Lusia bardzo chciała żyć. Na widok ludzi szalała z radości, uwielbiała się przytulać. Dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się zorganizować specjalistyczne leczenie i rehabilitację. A wkrótce znalazł się także dom!
Lusia pojechała na drugi koniec Polski do Bielska-Białej, gdzie znalazła bezpieczną przystań.
Obecnie suczka porusza się z pomocą wózka albo specjalnego ślizgacza, ale jest szansa, że będzie chodzić. Potrzeba jednak środków na rehabilitację, dlatego "psi-jaciele" szukają wirtualnych opiekunów, którzy mogliby wesprzeć Lusię co miesiąc stałą, nawet niewielką kwotą.
W sprawie Lusi można kontaktować się ze Stowarzyszeniem Psi-Jaciel: TUTAJ.
Fan Lusi12:56, 20.01.2022
1 0
Trzymam kciuki za powodzenie akcji którą prowadzicie dla Lusi. Mam też nadzieję, że sprawca został zdemaskowany i odpowiedział za nie zatrzymanie się po zdarzeniu. 12:56, 20.01.2022