Nekielski radny podziękował za uratowanie jego życia

W środę 8 grudnia odbyła się sesja rady miejskiej w Nekli. Uczestniczył w niej Gerard Grzeszczyk (na zdjęciu z lewej), który na zakończenie obrad zabrał głos.

Radny skierował swoje słowa do osób, które brały udział w jego akcji reanimacyjnej w dniu 11 listopada. Stało się podczas uroczystości z okazji 103. rocznicy odzyskania niepodległości. – Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które brały udział w ratowaniu mojego życia. Nie będę wymieniał ich z imienia i nazwiska, bo nie chciałbym kogoś pominąć. Dzięki ich odwadze, determinacji i uporowi przywrócono mi czynności życiowe. Takim ludziom należy się najwyższy szacunek. Jeszcze raz za to bardzo im dziękuję – mówił Gerard Grzeszczyk.

Przypomnijmy, że radny podczas przemarszu na rynek nagle zasłabł stracił przytomność. Natychmiast rozpoczęła się akcja ratunkowa, w którą zaangażowali się m.in. druhowie z Targowej Górki i inne osoby uczestniczące w uroczystości. Po blisko 45 minutach mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Do sprawy odniósł się inny z radnych, Jan Przybylski (na zdjęciu z prawej), który brał udział w akcji reanimacyjnej. Opowiedział o sytuacji z wczorajszej sesji. – Kiedy po kilku minutach oderwałem wzrok od maca, zobaczyłem naprzeciwko mnie uśmiechniętą i wzruszoną twarz Pana Gerarda, który na przywitanie kiwnął głową. Byłem bardzo zaskoczony, ale momentalnie dostałem napływ wielkiej, wielkiej radości, że go widzę na sesji, przypominając sobie słowa, które kierowałem do niego podczas akcji ratowniczej 11 listopada „Gerciu jeszcze na sesji musimy się spotkać” – napisał radny z Targowej Górki.

– Po sesji porozmawialiśmy i wymieniliśmy się przeżyciami, klatkami, które pamiętamy i pożegnaliśmy się, życząc zdrówka i do zobaczenia. Cieszę się, że dziś, po blisko miesiącu mogłem przytulić obecnego, zdrowego i uśmiechniętego Pana Gerarda. Nie ma nic piękniejszego, niż uratowanie ludzkiego życia! – dodaje Przybylski.

Fot. Jan Przybylski