Zamknij

Razili zza łuku. Politechnicy rozstrzelani

17:18, 24.10.2022 . Aktualizacja: 17:18, 24.10.2022
Skomentuj

Koszykarze wrzesińskiego MKS w niedzielny wieczór ograli w Poznaniu miejscowy AZS Politechnikę 74:58. Nasi trzecioligowcy aż cztery razy więcej od rywali trafiali rzutami za trzy punkty.

Dwa ostatnie mecze podopiecznych trenera Zbigniewa Rakowskiego były prawdziwymi thrillerami. W obu zwycięzcę wyłaniały ostatnie sekundy pojedynku. Tym jednak razem wrześnianie kwestie zwycięstwa rozstrzygnęli już na początku czwartej kwarty.

Do przerwy utrzymywał się wynik remisowy, ale w trzeciej odsłonie mocna wrzesińska obrona pozwoliła akademikom zdobyć jedynie 8 punktów. W czwartej kwarcie nasi koszykarze nie mieli zamiaru na moment odpuszczać i drugie w tym sezonie zwycięstwo stało się faktem.

Gospodarze sporo faulowali, ale my, za wyjątkiem Witolda Nowaka (na zdjęciu), który trafił wszystkie siedem rzutów, mieliśmy problemy z trafianiem osobistych. Reszta zespołu zanotowała skuteczność w tym elemencie na poziomie… 25 procent! Nowak do osobistych dołożył trzy trójki i miał największą zdobycz punktową spośród wrześnian. Co ciekawe, także Maksymilian Baranowski - podobnie jak jego kolega z drużyny - mógł poszczycić się trzema celnymi rzutami zza łuku i tak samo nie miał na koncie celnego rzutu „za dwa”. Ogółem wrześnianie zaliczyli aż 12 trójek. Właśnie rzuty z dystansu były tym elementem, który przesądził o stosunkowo łatwym zwycięstwie. Rywale tylko trzykrotnie trafiali zza łuku.

Akademicy grali praktycznie siódemką zawodników, co musiało przełożyć się na problemy w drugiej części meczu. W dodatku ich niski skrzydłowy Łukasz Grodzki „spadł za pięć”, co jeszcze bardziej skomplikowało sprawę poznaniakom.

III liga, AZS Politechnika Poznań – MKS Września 58:74 (22:24, 15:13, 8:15, 13:22)

MKS Września: Nowak (16 pkt), Andrzejewski (12), Prętkowski (12), Baranowski (9), Czernielewski (7), Kaczmarzewski (6), Kosmala (6), Szeszycki (6), Szkudlarek, Borkowicz.

Już w najbliższą niedzielę MKS w hali przy Słowackiego podejmie Eneę Basket Junior Poznań. Mecz śmiało można nazwać pojedynkiem na szczycie i nie chodzi jedynie o fakt, że wicelider zmierzy się z liderem. Poznaniacy wygrali dotąd wszystkie cztery pojedynki, w dodatku bardzo wysoko. W ostatniej kolejce pokonali aspirujących do powrotu do II ligi Kosz Kompaktowy Pleszew i to aż 18. punktami. Smaczku pojedynkowi dodaje fakt, że szkoleniowcem Enei jest Cezary Kurzawski, wychowanek MKS-u. Oj, będzie się działo! Mecz rozpocznie się o 17.00.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

OzorzycOzorzyc

2 1

Razili zza łuku? Gdzieś na boisku są łuki? Czy kolejny raz się pokręciło redaktor? 🤣 07:20, 25.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%