Dla wychowanka trenera Stefana Tomczaka były to ósme finały krajowego czempionatu. 37-letni wrześnianin miał już na swoim koncie pięć tytułów mistrzowskich. Szóstego nie udało się wywalczyć. Kto nie widział wtorkowego, piątego meczu całej finałowej konfrontacji musi żałować. Łukasz Koszarek zagrał fantastyczne zawody, zdobył 25 punktów, miał 8 asyst i był bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem na placu. Olbrzymi wysiłek (39 minut na parkiecie) na nic się zdał, bo w czwartkowy wieczór Zastal przegrał kolejny mecz i pierwszy raz w historii polskiego basketu tytuł powędrował do Ostrowa Wielkopolskiego.
Fot.: Cyfrasport
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz