Stany podbijane pięścią. Światowa Oliwia

Trzy medale Mistrzostw Świata w Karate wywalczyła w kategorii Kadetek orzechowianka Oliwia Surdyk. Imprezę rozegrano w ubiegłym tygodniu w USA.

Oliwia reprezentuje klub Raven Kostrzyn. Już trzy lata temu uzdolniona zawodniczka zdobyła indywidualny brąz w kategorii dzieci na czempionacie globu na Słowacji. Rok temu na mistrzostwach w Rumunii wywalczyła srebro. Za oceanem zrobiła kolejny potężny krok.

Przed startem pojawił się jednak olbrzymi problem: finanse. Zawody odbyć się miały w USA, a przelot i pobyt to olbrzymie koszty dla samych zawodników.

– Nie było łatwo. Koszty wylotu rosły, a my szukaliśmy możliwości sfinansowania startu Oliwii. Zbieraliśmy na zrzutka.pl, zbierała też szkoła, która przekazała córce 4750 zł. Ostatecznie koszt startu wyniósł ponad 14.000 złotych. Nie obyło się też bez nerwowych chwil. W pewnym momencie linie lotnicze zadzwoniły do nas, że odwołują nasz lot do USA. Zaproponowali inne terminy, ale wówczas rosłyby koszty hotelu już na miejscu. Ostatecznie udało się rozwiązać wszystkie problemy – cieszy się Piotr Surdyk, ojciec i były piłkarz, między innymi Victorii Września i Sparty Orzechowo.

Występ okazał się rewelacyjny. Startująca w kumite zawodniczka trenera Jacka Kruka najpierw wywalczyła złoto w drużynie, później brąz w konkurencji zespołowej rotation, a wszystko okrasiła indywidualnym mistrzowskim tytułem w kategorii kadetek -50 kg.

– Stres pojawił się tylko w jednej walce, w open, przeciwko czterokrotnej mistrzyni świata. To był jedyny mój przegrany pojedynek w USA. Chociaż bałam się jeszcze w czasie lotu. Ale nie o samolot, a o reakcję mojego organizmu. Przed wylotem zbijałam wagę i jeżeli organizm zatrzymywałby wodę, byłyby kłopoty ze zmieszczeniem się w limicie. Najbardziej sobie cenię złoto indywidualne. W mojej konkurencji wystartowało 17 zawodniczek i musiałam stoczyć sześć walk. Teraz będę miała chwilę odpoczynku, ale już od 13  sierpnia ruszam z przygotowaniami do listopadowych mistrzostw Europy – relacjonuje.

We wtorek, jak tylko Oliwia dotarła do Orzechowa, społeczność szkolna zgotowała jej mistrzowskie powitanie. Gratulacjom, w tym tych od dyrektora szkoły Rafała Ziętego, nie było końca.