W sobotnie popołudnie siatkarze Krispolu w hali przy Wojska Polskiego podejmą Olimpię Sulęcin. Mecz trzeba wygrać, bo pociąg o nazwie „I liga” zaczyna niebezpiecznie odjeżdżać.
Spotkanie ma niesamowicie duży ciężar gatunkowy. Wrześnianie mają sporą stratę punktową do bezpiecznej strefy, a pojedynków zaczyna ubywać. Nie ma wyjścia – trzeba od soboty odrabiać stracony dystans.
Gramy u siebie z zespołem, który też zamieszany jest w walkę o utrzymanie. Pojedynek jest z gatunku tych „o sześć punktów”. Jeżeli nie wygramy z Olimpią, to z kim?
Nasze konfrontacje z siatkarzami z Sulęcina mają długą brodę. W XXI w. toczyły się jeszcze na poziomie II ligi. Na wyższym szczeblu mierzyliśmy się dziewięciokrotnie. Pięć meczów rozstrzygnęliśmy na własną korzyść, ale ten ostatni, jesienny, padł łupem rywali. W sobotę ma być inaczej.
W imieniu klubu zapraszamy kibiców na trybuny. Nasi siatkarze potrzebują wsparcia, potrzebują wielu gardeł!
20. kolejka I ligi, 28 stycznia
hala ul. Wojska Polskiego
17.00 Krispol Września – Olimpia Sulęcin
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz