Zamknij

Jubileuszowy sezon Krispolu czas zacząć

07:58, 29.09.2022 . Aktualizacja: 07:58, 29.09.2022
Skomentuj

Z dwutygodniowym opóźnieniem siatkarze Krispolu przystępują do rozgrywek I ligi. Sezon będzie wyjątkowy.

Liga ruszyła już 17 września, ale Krispol miał możliwość przełożenia dwóch pierwszych meczów. Powodem było osłabienie kadry zespołu. Kacper Ratajewski i Jakub Olszewski z powodzeniem występowali w tym czasie w reprezentacji Polski w Mistrzostwach Europy Juniorów. Z Pragi przywieźli srebrne medale.

W OKOWACH LICZB

Inaugurujący ligę mecz będzie dla Krispolu niezwykle ważny i to z dwóch powodów. 1 października w hali przy Wojska Polskiego wrzesińska siatkówka będzie obchodziła jubileuszowy 10 start sezonu w I lidze. Drugi powód jest nie mniej prestiżowy: nasi pierwszoligowcy wygrali dotąd każdy z dziewięciu meczów rozpoczynających rozgrywki. Pięknie byłoby zaokrąglić ten rekord.

Tak, to już dziesiąty sezon. Krispol zadebiutował jesienią 2013 roku, wygrywając wówczas niespodziewanie łatwo z faworyzowanym Camperem Wyszków. A potem się potoczyło. Skazani w tamtym sezonie na zażartą walkę o utrzymanie ligi wrześnianie sensacyjnie załapali się do finałowej ósemki. Na przestrzeni dziewięciu sezonów były i piękne chwile - dwa brązowe medale ligi - i wiele nerwowości, gdy raz klubowi głęboko oczy zaglądnęło widmo spadku.

Od 2013 Krispol na pierwszoligowym froncie mierzył się łącznie aż z 35 zespołami. Z kilkoma potykał się tylko na przestrzeni jednego sezonu, ale z KPS Siedlce i AZS AGH Kraków rywalizował przez wszystkie dziewięć lat. Z tym drugim klubem rozegrał najwięcej ligowych meczów – łącznie 25, z czego 15 wygranych.

W pierwszych lata gry w I lidze nie było radykalnych zmian w kadrze. W ostatnich sezonach regułą stało się dogłębne czyszczenie składu. Ogółem przez dziewięć lat pomarańczowe barwy przywdziewało aż 79 zawodników! W tym gronie było 12 rodowitych wrześnian. Nie wszyscy z nich byli podstawowymi zawodnikami. Najwięcej meczów w wyjściowej szóstce (98) zaliczył Marcin Iglewski. Klubowym rekordzistą pod tym względem jest Damian Dobosz (112).

Przez 9 lat Krispol zaliczył 277 pojedynków, z czego zwyciężył w 140. Bilans jest więc minimalnie dodatni. Nasi siatkarze zdobyli łącznie 430 punktów meczowych, wygrali 575 setów i rozegrali 50610 piłek.

Zespół na szczeblu I ligi prowadziło czterech trenerów. W kolejności byli to: Marek Jankowiak (53 mecze), Witold Chwastyniak (2), Sławomir Gerymski (54) i Marian Kardas (155).

Nieskromnie zauważymy, że „WW” posiadają największą bazę danych dotyczących Krispolu. Nie zamierzamy jednak od razu zamęczać kibiców słupkami liczb. W czasie długiego sezonu nie raz nadarzy się okazja, by podeprzeć się statystykami.

DANIE PIERWSZE

Inauguracyjny miał być pojedynek z Norwidem Częstochowa, ale przekładanie spotkań spowodowało, że na pierwszy ogień pójdzie Mickiewicz Kluczbork. Z tym rywalem w I lidze pomarańczowi walczyli już osiem razy, z czego pięć wygrali. W ubiegłym sezonie wrześnianie dwa razy w identycznym stosunku 3:1 pokonali siatkarzy z Kluczborka.

Od tego czasu wiele się jednak zmieniło. W Krispolu z 14 zawodników zostało tylko trzech. W Mickiewiczu także wietrzono szatnię. W drużynie jest tyko 6 siatkarzy, którzy pamiętają porażki z Krispolem z ubiegłego sezonu. Wśród nowych jest nasz stary znajomy. Na ataku zagra Mateusz Linda, który przecież trzy sezony grał w pomarańczowym trykocie i ma na koncie 87 meczów. W kadrze gości jest jeszcze dwóch innych byłych krispolowców: środkowy Arkadiusz Olczyk (27 meczów) i przyjmujący Artur Pasiński (28).

Całą trójka wyszła od pierwszego gwizdka w pierwszym swoim meczu z Gwardią we Wrocławiu. Żaden z nich nie zachwycił, a Mickiewicz przegrał 1:3. W drugim siatkarze z Kluczborka potykali się na własnym parkiecie z Legią Warszawa i to niezwykle skutecznie. Choć nie zachwycili skutecznością ataku (44 proc.), to jednak wygrali 3:0.

Obok wymienionej „wrzesińskiej” trójki wyjściowy skład Kluczborka stanowią: Janusz Górski (przyjęcie), Konrad Mucha (środek), Szymon Bereza (rozegranie) oraz grający na zmianę na pozycji libero Michał Łysiak i Marcin Jaskuła.

Większą zagadkę stanowią pomarańczowi. Trener Marian Kardas w żadnym meczu przedsezonowym nie dysponował pełną kadrą i musiał lepić skład na bieżąco. Teraz też nie wiemy, czy rzuci w bój Ratajewskiego i Olszewskiego, którzy w niedzielę zagrali finał z Włochami i mają w nogach wyczerpujący turniej. Tym bardziej warto przyjść do hali przy Wojska Polskiego, by poznać ludzi, którzy będą reprezentować Wrześnię w rozgrywkach siatkarskiej I ligi.

I liga siatkówki mężczyzn

1 października, hala ul. Wojska Polskiego

17.00 Krispol Września – Mickiewicz Kluczbork

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%