Zamknij

Victoria o dwóch obliczach. Tylko punkty cieszą

20:54, 17.09.2022 . Aktualizacja: 20:54, 17.09.2022
Skomentuj

W sobotnie popołudnie wrzesińscy czwartoligowcy pokonali SKP Słupca 2:1. Punkty cieszą, gra zdecydowanie mniej. Szczególnie w pierwszej połowie kibice zgrzytali zębami.

W ubiegłym, kiepskim przecież dla Victorii sezonie, wrześnianie dwukrotnie pokonali konkurentów zza między. Na własnym stadionie wygrali 4:3, w Słupcy zwyciężyli 1:0. SKP wydawał się też być w solidnym dołku. W czterech ostatnich kolejkach nasi goście zdobyli ledwie jeden punkt. W tej sytuacji zdecydowanym faworytem wydawali się być podopieczni trenera Pawła Lisieckiego. Rzeczywistość nie była jednak tak różowa.

O pierwszej połowie należałoby szybko zapomnieć. Victoria była apatyczna, jak już atakowała, to małą liczbą zawodników i tym samym stwarzała sobie sytuacji strzeleckich jak na lekarstwo. Okazja na zdobycie gola w tym czasie była tylko jedna, ale próba Arkadiusza Wolniewicza lobowania bramkarza gości była mocno nieudana. Był to jedyny celny strzał wrześnian na bramkę rywali. Tych niecelnych nie było wcale więcej.

W pierwszych 45 minutach goście prezentowali się lepiej. Co prawda też szczególnie nie zatrudniali Tobiasza Nowickiego, ale okazji do zdobycia gola mieli kilka. Jedną wykorzystali w 27. min. Strata piłki w środku pola dała rywalom kontrę, w wyniku której Oskar Pietrzak wyszedł na czystą pozycję i pokonał naszego bramkarza.

W szatni Victorii w przerwie musiało być gorąco. Nie wiemy jakich słów użył trener Lisiecki, ale od pierwszych sekund drugiej odsłony widzieliśmy zupełnie inny zespół. Victoria rzuciła się na rywala, a efekty przyszły już po… 30 sekundach. Błąd mocno naciskanych obrońców i golkiper słupecki ratował się faulem na Wolniewiczu. Arbiter wskazał na wapno, a pewnym egzekutorem jedenastki został Jakub Groszkowski. Victorii wyrównała.

Ledwo słupczanie wznowili grę od środka, a już popełnili drugi błąd. Tym razem nie udało się go wykorzystać. Napór wrześnian jednak nie słabł i w w 59. min nasz zespół wyszedł na prowadzenie. Po rzucie rożnym w odpowiednim miejscu pola karnego znalazł się Klaudiusz Marecki i wcisnął piłkę do siatki.

Do końca spotkania Victoria miała jeszcze kilka okazji na podwyższenie rezultatu, ale zabrakło precyzji. Goście w drugiej połowie stanowili cień tego zespołu z pierwszych 45 minut i trzy punkty zasłużenie pozostały we Wrześni.

IV liga, Victoria Września – SKP Slupca 2:1 (0:1)

Victoria: Nowicki, Marecki, Kruszyński, Demianenko, Kwaśny, Szczublewski, Brzostowski (69. Tayachi), Krawczyński, Majer (72. Czajczyński), Groszkowski (86. Szaufer), Wolniewicz (79. Strzelczyk)

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

KibbiccKibbicc

0 0

👍 11:24, 19.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%