Czterem z pięciu naszych zespołów w klasie okręgowej grozi spadek. Niestety, miniony weekend niewiele zmienił ich niewesołą sytuację. Patrząc na tabele warto pamiętać, że automatycznie do klasy A spada pięć ostatnich ekip, a prawdopodobnie i szósta.
Płomień, który jako jedyny może czuć się spokojny o ligowy byt, przegrał aż 1:5 z rezerwami Polonii Środa Wlkp. Honorowego gola już przy 0:5 zdobył Norbert Szklarz.
Rezerwy Victorii po dwóch kolejnych zwycięstwach poległy w ważnym meczu z Orkanem w Objezierzu. Ważnym, bo zwycięstwo mogło przybliżyć zespół do miejsca w tabeli, które pozwala uniknąć spadku z okręgówki. Wrześnianie niespodziewanie przegrali 1:2 z zespołem niżej klasyfikowanym, a jedynego gola zdobył Kacper Łabędzki.
W odróżnieniu od drużyn z grupy drugiej, te z trzeciej zgarnęły aż siedem punktów. Oby była to dobra wróżba na przyszłość.
Sparta wiosną to zupełnie inny zespół. Po restarcie klasy okręgowej orzechowianie odnieśli drugie zwycięstwo. W sobotę przegrywali już 0:2 z Polaninem Strzałkowo, ale podnieśli się wracając do żywych. Ostatecznie zwyciężyli na własnym boisku 3:2, a bramkowym dorobkiem podzielili się: Mateusz Nowak (2) i Kornel Witczak.
Z dobrej strony pokazali się w niedzielę pyzdrzanie. Warta zremisowała na trudnym terenie w Żerkowie 1:1. Podopieczni trenera Piotra Dwobusza prowadzili od 56. min po trafieniu z rzutu karnego Bartłomieja Sodkiewicza. Gospodarze niestety wyrównali w 78. min.
Orlik na dobre zadomowił się na ostatnim miejscu w tabeli. W niedzielę ograł jednak Czarnych w Brzeźnie 2:1. Obie bramki - i obie z rzutów karnych - zdobył Mateusz Szuba. Mecz stał pod kątem jedenastek, bo swoją szansę dostali też gospodarze. Bartek Pera obronił jednak karnego. Dwa punkty Orlik zawdzięcza także Andrzejowi Jerzykiewiczowi, który w ostatniej minucie wybił piłkę z linii bramkowej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz