Trzeci sezon Mariana Kardasa. Trzeci i nie ostatni
Dotąd liczbowej analizie poddawaliśmy siatkarzy APP Krispol. W tym odcinku podsumowującym postawę wrzesińskiego klubu w rozgrywkach I ligi przyjrzymy się wynikom trenera Mariana Kardasa.
Szkoleniowiec APP Krispol ma za sobą trzy udane sezony. Pierwszy i drugi przyniósł brązowe medale. Trzeci zakończył się czwartym miejscem.
W sezonie 2019/2020 prowadzony przez M. Kardasa zespół odniósł 16 zwycięstw ligowych i poniósł 10 porażek. Do tego doliczyć trzeba jedno zwycięstwo i jedną porażkę w Pucharze Polski.
W lidze zespół zdobył 47 punktów, czyli 60,3 proc. możliwych do zdobycia. Procentowy wynik jest niższy niż rok temu (64,8), ale wyższy niż przed dwoma laty (58,6). Po raz pierwszy za kadencji M. Kardasa pomarańczowi nie liderowali I lidze. W sezonie 2017/2018 na fotelu lidera przesiedzieli trzy kolejki, rok później aż pięć.
Ogółem pomarańczowi za kadencji obecnego szkoleniowca rozegrali 95 meczów ligowych (57 wygranych i 38 przegranych) oraz 7 pucharowych (4:3). Ogółem zdobyli 185 punktów. Skuteczność wyniosła 59,8 proc.
Jak wyglądali na tym tle poprzednicy trenera M. Kardasa?
Marek Jankowiak (sezony 2013/2014 i 2014/2015) legitymuje się 53 rozegranymi pierwszoligowymi meczami. W tym czasie odniósł 31 zwycięstw i poniósł 22 porażki (w Pucharze Polski 4:2). Skuteczność na poziomie 59,3 proc.
Sławomir Gerymski (sezony 2015/2016 i 2016/2017) rozegrał z pomarańczowymi 54 mecze, odnosząc 27 zwycięstw i ponosząc tyleż porażek (w Pucharze Polski 2:2). Skuteczność to równe 50 proc.
W ostatnim sezonie M. Kardas korzystał z usług dwóch rodowitych wrześnian: Roberta Brzóstowicza i Patryka Ligockiego. Obaj nie pograli wiele (w sumie w 32 setach). To drugi najgorszy – zaraz po poprzednim – sezon pod tym względem.
OGŁOSZENIA DROBNE do GAZETY (ukażą się w piątek) lub na PORTAL (ukażą się natychmiast) nadasz tutaj
Cyfrowe wydanie numeru „Wiadomości Wrzesińskich” z 17 kwietnia kupisz tutaj.

Romek
23:53 18-04-2020
skandal!!@#$$#@~(*&^%$
Michu
00:17 19-04-2020
Skandal Romek to chyba masz na drugie. Nigdy w klubie nie było tak wspaniałego człowieka jakim jest Marian. To jest gość na odpowiednim poziomie. Nie tylko jako trener ale też człowiek. Osobiście nie wyobrażam sobie co będzie w tym klubie jak go kiedyś zabraknie. A to jest pewnie nieuniknione bo już wiele klubów próbuje nam go podebrać. W sumie to nic dziwnego. Trzy sezony potrafił nic nie ujmując zawodnikom zrobić z niczego coś WIELKIEGO. Tak to trzeba nazwać po imieniu. I chwała im wszystkim za to ale głównie Marianowi. Oby został w klubie jak najdłużej!!!
brychcy
06:13 19-04-2020
Hamuj koleś, bo się zapowietrzysz